Czy AI zastąpi rekrutera? Jaka jest przyszłość HR?

Rekrutacja to niezwykła sztuka, polegająca na dostarczaniu odpowiedniego talentu do odpowiedniego pracodawcy. Jak każda sztuka, wymaga wiedzy, intuicji i doświadczenia. W obecnych czasach praca rekrutera staje się coraz bardziej popularna – rekruterzy są niemal wszędzie (patrząc na firmy). Czy jednak zawsze tak było? I jak będzie wyglądała przyszłość tej profesji w dobie dynamicznego rozwoju technologii, zwłaszcza sztucznej inteligencji?

Rekruterzy: Przeszłość i Teraźniejszość

Aby zrozumieć przyszłość, warto cofnąć się w czasie. Branża związana z zarządzaniem zasobami ludzkimi (HR) powstała w XX wieku. W krajach zachodnich rozwijała się dynamicznie, natomiast w Polsce, z powodu innego ustroju polityczno-gospodarczego, temat rekrutacji wyglądał zupełnie inaczej. Podczas gdy na Zachodzie rozmowy z rekruterami były normą, w Polsce za selekcję kandydatów odpowiadały głównie kadry.

Warto tutaj podkreślić różnicę między kadrami a rekrutacją. Kadry zajmują się pracownikami już zatrudnionymi, dbając o kwestie administracyjne, jak naliczanie wynagrodzeń czy prowadzenie akt osobowych. Rekrutacja natomiast koncentruje się na kandydatach – tych, którzy mogą dołączyć do organizacji. Współczesny rekruter to osoba, która oprócz umiejętności analitycznych i interpersonalnych, musi również znać rynek pracy, rozumieć potrzeby pracodawców i umieć ocenić potencjał kandydatów.

AI w Rekrutacji: Przyszłość, która Już Nadchodzi

W dobie sztucznej inteligencji (AI) coraz więcej procesów można zautomatyzować. AI posiada zdolność uczenia się na podstawie danych, co oznacza, że możemy ją „nauczyć” rekrutacyjnych standardów. Jednakże, czy AI jest w stanie całkowicie zastąpić rekrutera?

Automatyzacja Powtarzalnych Zadań

Jednym z najprostszych zastosowań AI w rekrutacji jest selekcja CV. Algorytmy mogą analizować dokumenty aplikacyjne pod kątem słów kluczowych, takich jak nazwy firm, technologie czy lokalizacje. To usprawnia proces na wstępnym etapie, zwłaszcza przy dużej liczbie zgłoszeń. Kolejnym krokiem może być zastosowanie chatbotów do pierwszego kontaktu z kandydatami, co już teraz dzieje się w przypadku rekrutacji masowych. Boty mogą weryfikować podstawowe informacje, takie jak dostępność czy wymagane certyfikaty, np. książeczka sanepidowska.

Wyszukiwanie Kandydatów Online

AI może również wspierać proces headhuntingu, przeszukując internet i sieci społecznościowe w poszukiwaniu odpowiednich profili zawodowych. To duże wsparcie, szczególnie przy rekrutacjach specjalistycznych i na stanowiska wyższego szczebla.

Co AI Potrafi, a Czego Nie?

Chociaż AI jest skuteczna w automatyzacji powtarzalnych zadań, ma swoje ograniczenia. Przede wszystkim AI nie potrafi zweryfikować motywacji kandydata ani ocenić jego prawdomówności. Sztuczna inteligencja działa na podstawie danych historycznych i schematów, więc nie zawsze radzi sobie z analizą niuansów, takich jak ton głosu czy emocje, które są kluczowe podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

Dodatkowo AI często bazuje na informacjach dostępnych w internecie, które nie zawsze są aktualne czy zgodne z rzeczywistością. Tymczasem rekruter potrafi zadawać pytania, które odkrywają prawdziwe motywacje kandydata i wyjaśniają nieścisłości w jego historii zawodowej.

Czy AI Zastąpi Rekrutera?

W mojej ocenie AI nigdy nie zastąpi całkowicie roli rekrutera. Choć technologia ta z pewnością usprawni wiele procesów i pozwoli zaoszczędzić czas, to kluczowym elementem rekrutacji pozostanie rozmowa – autentyczny dialog między człowiekiem a człowiekiem. To właśnie w rozmowie rekruter jest w stanie wychwycić nie tylko kompetencje kandydata, ale również jego potencjał, osobowość i dopasowanie do kultury organizacyjnej firmy.

Podsumowanie

Rekrutacja w przyszłości z pewnością będzie bardziej wspierana przez technologie, ale kluczowa rola człowieka pozostanie niezmienna. AI może stać się świetnym narzędziem wspierającym rekruterów, ale to oni będą decydować o ostatecznym wyborze kandydata. Dlatego też przyszłość rekrutacji to nie „AI zamiast człowieka”, ale „AI i człowiek razem” – dla jeszcze lepszych rezultatów.